Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2009

Dystans całkowity:514.11 km (w terenie 50.00 km; 9.73%)
Czas w ruchu:27:48
Średnia prędkość:18.49 km/h
Maksymalna prędkość:36.55 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:34.27 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Dom-Praca-Dom

Czwartek, 30 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Myślę, że nikogo już nie dziwi tytuł wpisu:> Szkoda mi kasy na wachę i na kartę miejską to zapylam na rowerze do roboty:> I nawet przestałem się spóźniać. ROTFL

No nic. Do pracy standard. Po południu trzeba było podrzucić trochę materiałów do BNSG WP a potem już do domu. Z Rakowieckiej najłatwiej Kazimierzowską...

Wieczorem jeszcze do TESCO. I tyle. Amen.

ps. W kwietniu wyszło ponad 514 km. Jak dla mnie absolutny rekord. Zobaczymy jak będzie w maju... Wacha pewnie nie stanieje przed wakacjami:P

Dom-Praca-Dom

Środa, 29 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Do pracy standard. Powrót na Ursynów we dwóch.

I tyle mam do powiedzenia w tej kwestii. Amen.

Dom-Praca-Dom

Wtorek, 28 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Do pracy szybko jak nigdy, długie odcinki na najmocniejszym przełożeniu. Za to z powrotem - masakra. Pierońsko silny wiatr. Przy podobnej mocy wkładanej w jazdę momentami dawało się jechać circa 15 km/h. Beznadzieja...

Kwietniowa Warszawska Masa Krytyczna

Piątek, 24 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Pierwsze primo. Na Masę tym razem cała trasa rowerem. Nie ma co ukrywać – miałem wolne to i czas na jazdę. Normalnie ledwo co wyrabiam się na 18… jadąc metrem. Na Belwederskiej ledwo co była kraksa. Dwa samochody spotkały się w sposób dość nietypowy jak na to miejsce. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić co trzeba zrobić, by rozjebać cały bok samochodu… Dodać można zajebisty slalom między samochodami od pl. Na rozdrożu do Świętokrzyskiej.


Drugie primo. Na pl. Zamkowym tłum: oficjalnie 1966 osób. Tego się nie spodziewałem. Jak się później okazało organizatorzy też nie… co wyszło w trakcie jazdy – trasa ewidentnie przygotowana była dla grupy co najmniej dwa razy mniejszej.

Trzecie primo. Na Pl. Zamkowym zbierano podpisy pod Listem otwartym skierowanym do prezydent m.st. Warszawy HGW w sprawie fatalnego wykorzystania funduszy na budowę dróg rowerowych (D R Ó G a nie śmieszek!!!). Treść dostępna na stronie WMK.

Czwarte primo. Tempo Masy. Tym razem kompletna porażka. Pierwsze 8 km przejechaliśmy ślimaczym tempem. Przypominało to pokraczną jazdę na hulajnogach… Liczyłem, że chociaż na Belwederskiej będzie lepiej. Ale gdzie tam…



Sporo w tym winy ponoć policji obstawiającej WMK. Kilka razy próbowali sztucznie „ścieśniać” peleton poprzez… zatrzymanie go. W efekcie przez główne skrzyżowania jechaliśmy dwa razy wolniej niż normalnie. Co z tego, że peleton byłby dłuższy, skoro prędkość byłaby znacznie większa niż pieprzone 5km/h. A tak była chujnia… No i z „lewa wolna” też beznadzieja – przez zbity peleton nie mieli jak uciekać na prawo. A potem pretensje, że za wolno to szło…

Piąte primo. Koncert Macieja Dłużniewskiego z zespołem. Szkoda, że zostało tak mało osób. Bluesowo-hardrockowe granie naprawdę niezłej próby. Ale jak dojechaliśmy prawie o wpół do dziesiątej na Pl. Zamkowy?

Dla porządku planowana trasa:
Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Pl. Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskie, Belwederska, Gagarina, Czerniakowska, Powsińska, Św. Bonifacego, Sikorskiego, Al. Wilanowska, Wołoska, Woronicza, Al. Niepodległości, Odyńca, Puławska, Pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Koszykowa, Chałubińskiego, Al. Jerozolimskie, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście.

W realu jedna zmiana – Woronicza jechaliśmy aż do Puławskiej zamiast Al. Niepodległości do Odyńca. I dobrze – na tej ostatniej szykowało się kolejne wąskie gardło… Całość to jakieś 25 km.

Mimo narzekań – dobrze, że kolejna Masa się odbyła. Do zobaczenia na następnej, za miesiąc. Amen.





Imieniny na rowerze:P

Czwartek, 23 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Kilka rzeczy do załatwienia na Ursynowie i Żoliborzu. Przy okazji popatrzyłem na prace przy nasuwaniu wiaduktu przy Andersa /fota później/.

W ogólne prac budowlano-remontowych od cholery i ciut ciut. Trakt Królewski rozkopany /brak tymczasowej drogi dla rowerów w miejsce rozkopanej/, wspomniany już wiadukt na Andersa, budowa Kopernika nad Wisłą.

W tym ostatnim miejscu brawo za dwie platformy. Nie wiem, czy nie przydałyby się jeszcze jakieś bariery na skraju drogi.

Ciekawostka: widok Straży Miejskiej przejeżdżającej na rowerach po przejściu dla pieszych wywołało banana na gębie. ROTFL.

Pogoda: naprawdę przyjemna, słoneczna. Temp. od ~10 do 17 st. C. Dość silny wiatr.

Dom-Praca-Dom

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Dom-Praca-Dom
Generalnie standard. Temperatura na granicy 0 st. C była może niezbyt miłym doświadczenie rano, ale bez przesady:>

Po południu bardzo przyjemnie, wiatr bardziej pomagał niż przeszkadzał:>. Doszły jeszcze zakupy w TESCO i tyle.

Dom-Praca-Dom

Piątek, 17 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Do pracy standard. Więc jak zwykle spóźniony... zaliczyłem opierdol.

Z powrotem we dwóch. Trochę inna trasa na Ursynowie.

Dość mocny wiatr, zwłaszcza rano. Dał się we znaki.

Dom-Praca-Dom

Środa, 15 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Generalnie standard - do pracy przez Ursynów, wzdłuż Wyścigów, Rzymowskiego, Wołoską, przez Pole Mokotowskie obok BN do Centrum.

Z powrotem przez chaszcze od Pileckiego i Las Kabacki - trochę wertepów nikomu jeszcze nie zaszkodziło ;)

niezwyczajne dom-praca-dom

Piątek, 10 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
ot siurpryza... dojechawszy do roboty zastałem kumpli na jednośladach. w końcu się zmobilizowali do przyjazdu. i bardzo dobrze. w sumie przyjazd na rowerach zajmuje mniej więcej tyle samo czasu co zbiorkomem, a o ileż przyjemniej.

w tych okolicznościach powrót wyglądał raźniej, a ze i przed świętami wcześniej skończyliśmy to jeszcze szybki przystanek w merlinie na polu mokotowskim i dalej w drogę... znaczy, eee... ja nic nie mówiłem ;)

później do lasu kabackiego i do tesco.