Jedna jedyna
Środa, 16 listopada 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto, Nocna jazda
Jakoś tak wyszło - w nawale innych spraw, w listopadzie udało się wyskoczyć jeden jedyny raz na przejażdżkę - i to też niezbyt długą. Data jest tak trochę z głowy... już nie pamiętam kiedy tam dokładnie to było - jakoś tak w połowie miesiąca;)