Praca nad średnią:> Mam nadzieję, że za miesiąc przejazd do pracy zajmie nie więcej niż 35 min. I to już byłaby wyraźna różnica w stosunku do jazdy zbiorkomem:P
Rano ok. 10 stopni, po pracy ~17, prawie bezwietrznie. Po deszczu zeszła duchota i jechało się komfortowo:>
Przejazd przez miasto nocą. Najciekawiej na Woli i w centrum - jakaś awantura, ściąganie pijaczków przez Straż Miejską, sporo piątkowych imprezowiczów.
Z ciekawostek - kilka km ścigania się ze 157. Układ świateł i przystanków powodował, że wyprzedzaliśmy się na zmianę na odcinku kilku km - mniej więcej od Anielewicza do Jerozolimskich. To musiało być frustrujące dla kierowcy:>