Wpisy archiwalne w kategorii

Miasto

Dystans całkowity:9450.49 km (w terenie 592.10 km; 6.27%)
Czas w ruchu:491:35
Średnia prędkość:19.22 km/h
Maksymalna prędkość:48.75 km/h
Suma podjazdów:16426 m
Maks. tętno maksymalne:35 (18 %)
Suma kalorii:51650 kcal
Liczba aktywności:371
Średnio na aktywność:25.47 km i 1h 19m
Więcej statystyk

dom-praca-dom

Piątek, 12 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Po treningu z dnia poprzedniego = ciężkie nogi

Wracając wydłużyłem sobie przejazd, zaliczając drogę nad Wisła po praskiej stronie do mostu Świętokrzyskiego.

Jadąc już lewym brzegiem zaliczyłem podjazd pod Agrykolę i zjazd Belwederską ;)

Ubłoconym żem wrócił

Środa, 29 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Rano, wiadomo jak jechałem. Ale wyrwałem dziś z domu, w efekcie w pracy byłem 6.45. Szybki prysznic i przy biurku o siódmej, czyli jak Pan Bóg przykazał ;)

W ciągu dnia nad Wawą przeszła zlewa. No i było to widać po mnie, jak już dojechałem do domu. Całe ubranie w błocie, rower też upieprzony dość mocno. Dziś na bank go nie doprowadzę do porządku. Jutro? Wątpię ;)

Aaa, duszno i parno było dziś, normalnie człowiek nie miał czym oddychać.

Takie tam kręcenie

Piątek, 24 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Ot, skoczyłem na trochę do roboty, czysto towarzysko ;) potem do centrum i do domu. Wyszedł całkiem fajny dystans.

Na Ursynowie trafiłem na WMK, ale z różnych powodów już nie dołączyłem, tylko prosto do siebie jechałem. Dobra pogoda, ciepło ale nie za gorąco, to i sporo masowiczów wyległo. Fajnie to wyglądało z boku...

Wcześniej na moście Łazienkowskim dorwał mnie przelotny deszcz... w pełnym słońcu. Ot, jakaś jedna zagubiona chmura... W ogóle to farta miałem. W różnych miejscach Wawy lało, a ja jakoś tak omijałem ten deszcz, tylko tu i ówdzie ślady widziałem;)

Aaa, w Centrum trochę rower tylko prowadziłem - tak od pl. Konstytucji do DTC - rozmawiając miło;)

dom-praca-dom

Środa, 22 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Rano, opcja podstawowa - rower, metro, rower. Cóż, tak jest jednak szybciej, poza tym nie dojeżdżam do roboty tak zjebany;)

Powrót przez Gocław, Siekierkowskim, potem do Wilanowa, Powsina i na Ursynów. Trochę jazdy w terenie i do domu.

Pogoda generalnie bardzo, bardzo... tylko ten wiatr dawał się trochę we znaki. Ale to już norma;)

Jak ma się dużo czasu:>

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Jak ma się za dużo wolnego czasu, do głowy przychodzą dziwne pomysły;) do pracy pojechałem przez Wilanów (prawda, że po drodze mi było? ;)) a wróciłem przez Centrum.

A tak poważnie, zajefajnie się jechało!!! Rano na 22 km średnia ~25km/h mi się podoba;)

prywata

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Rodzinna wizyta. W tym celu przejażdżka przez miasto w te i we wte:) Zajebista pogoda, świetne warunki do jazdy, stosunkowo nieduży ruch na ulicach.

Droga wiodła przez Ursynów, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz i Wolę.