Wpisy archiwalne w kategorii

Dom-Praca-Dom

Dystans całkowity:6397.23 km (w terenie 301.10 km; 4.71%)
Czas w ruchu:315:29
Średnia prędkość:20.28 km/h
Maksymalna prędkość:48.75 km/h
Suma podjazdów:3805 m
Maks. tętno maksymalne:35 (18 %)
Suma kalorii:16984 kcal
Liczba aktywności:211
Średnio na aktywność:30.32 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Znowu w deszczu

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(0)
Znowu to samo. Rano naprawdę spokojnie, bezproblemowa jazda Puławską, Rakowiecką i Al. Niepodległości. Za to powrót jak wczoraj: zimny deszcz, wiatr. Odechciewało się wszystkiego.

Z pracy kumple wyjechali samochodem równo ze mną. Ostatni raz minęliśmy się w okolicach skrzyżowania Wołoskiej i Puławskiej.

Deszcze niespokojne

Środa, 27 maja 2009 · Komentarze(0)
Rano normalnie Wołoską do pracy, warunki ok. Powrót - szkoda gadać. Lało całą drogę do domu. Kiepska pogoda na lawirowanie między samochodami w Centrum. Wróciłem przemoknięty i zły.

i znów do roboty

Poniedziałek, 25 maja 2009 · Komentarze(0)
Na całe szczęście rano ruch jest nieduży. Można dość swobodnie jechać na zasadach ogólnych. Gorzej po południu...

Btw, absurd tygodnia:
Przy ul. Mickiewicza we Wrocławiu jest ścieżka rowerowa, ale miłośnicy jednośladów mogą z niej korzystać tylko od poniedziałku do piątku. W weekend ścieżka zamienia się w parking, a rowerzyści muszą poruszać się po ruchliwej jezdni... >>>>>

Kto zgadnie? Taaa... dom-praca-dom:>

Wtorek, 19 maja 2009 · Komentarze(0)
Rano opcja z Puławską, Rakowiecką, i Al. Niepodległości. Dalej niektórzy mają problem ze zrozumieniem idei bus pasa...

Pozdrawiam pana w starej skodzie. Był bardzo sfrustrowany stojąc za mną na rondzie przy Chałubińskiego i wykonując nawrotkę:P

Powrót przez Pole Mokotowskie, Wołoską, Rzymowskiego, Puławską i dalej przez Ursynów.

Dom-Praca-Dom

Piątek, 15 maja 2009 · Komentarze(0)
KENem, Puławską, Rakowiecką i Al. Niepodległości. Czyli trochę nietypowo. Dużo jezdnią, co kilka razy dostarczyło ciut mocniejszych wrażeń. Busbas to buspas nie sposób na wyprzedzanie...

Powrót z kumplem tradycyjnie Wołoską.

Czułem w nogach pięćdziesiątkę z dnia poprzedniego. Dużo pracy przede mną...

Spóźnialska natura

Środa, 13 maja 2009 · Komentarze(0)
Jak się człowiek grzebie to są tego skutki. Zamiast rowerkiem, to 2/3 porannej trasy trzeba było zrobić metrem. Przynajmniej zdążyłem...

Po południu już standardowo.

Dom-Praca-Dom

Piątek, 8 maja 2009 · Komentarze(0)
Rano trochę inaczej. Puławską do Rakowieckiej do BNSG WP, potem Alejami Niepodległości do roboty. Nawrotka na rondzie przy Jerozolimskich bardzo sympatyczna...:P

Powrót - standard.

ps. i jak tu wierzyć w prognozy pogody? Miało nie być nawet kropli deszczu w Wawie. A jak było rano? Mżawka... Do dupy:>

Ale ja muszę być po****ny...

Środa, 6 maja 2009 · Komentarze(0)
Ano muszę... Pogoda paskuda, zimno, mokro, silny wiatr - i do pracy na rowerze. "Wariat" to było najdelikatniejsze określenie towarzystwa w robocie:P

A powrót? W sumie jeszcze gorszy... Wiało prosto w paszcze, momentami odechciewało się wszystkiego. Do tego ślisko jak diabli. No i urok bycia okularnikiem - woda na szkłach mocno ograniczająca widoczność.

A po wszystkim jeszcze oczyszczenie roweru. Mam nadzieję, że jutro nie usłyszę żadnego żgrzytnia tudzież rzężenia. Bardzo bym tego nie chciał...

I tyle. Amen.

ps. http://www.bikemap.net/route/174755 <- link do standardowej trasy do pracy.