Wpisy archiwalne w kategorii

Dom-Praca-Dom

Dystans całkowity:6397.23 km (w terenie 301.10 km; 4.71%)
Czas w ruchu:315:29
Średnia prędkość:20.28 km/h
Maksymalna prędkość:48.75 km/h
Suma podjazdów:3805 m
Maks. tętno maksymalne:35 (18 %)
Suma kalorii:16984 kcal
Liczba aktywności:211
Średnio na aktywność:30.32 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Dom-praca-sbp-dom

Środa, 24 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Rano, wiadomo - do metra, potem z Centrum do roboty Poniatowszczakiem.

Potem z kwitami do SBP, zaliczając noszenie roweru po schodach na Łazienkowskim (tam jezdnią nie jeżdżę i mam określone zdanie o tych co tak robią...) i podjazd pod Agrykolę. Jak pomyślę, że ponoć w trakcie mistrzostw kurierów podjeżdżali poniżej minuty... fakenshit...

Nic to, potem w Al. Niepodległości załatwić sprawę i do domu po drodze opierdzielając duży kebab z baraniny ;-)

dom-praca-dom

Piątek, 12 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Po treningu z dnia poprzedniego = ciężkie nogi

Wracając wydłużyłem sobie przejazd, zaliczając drogę nad Wisła po praskiej stronie do mostu Świętokrzyskiego.

Jadąc już lewym brzegiem zaliczyłem podjazd pod Agrykolę i zjazd Belwederską ;)

Ubłoconym żem wrócił

Środa, 29 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Rano, wiadomo jak jechałem. Ale wyrwałem dziś z domu, w efekcie w pracy byłem 6.45. Szybki prysznic i przy biurku o siódmej, czyli jak Pan Bóg przykazał ;)

W ciągu dnia nad Wawą przeszła zlewa. No i było to widać po mnie, jak już dojechałem do domu. Całe ubranie w błocie, rower też upieprzony dość mocno. Dziś na bank go nie doprowadzę do porządku. Jutro? Wątpię ;)

Aaa, duszno i parno było dziś, normalnie człowiek nie miał czym oddychać.

dom-praca-dom

Środa, 22 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Rano, opcja podstawowa - rower, metro, rower. Cóż, tak jest jednak szybciej, poza tym nie dojeżdżam do roboty tak zjebany;)

Powrót przez Gocław, Siekierkowskim, potem do Wilanowa, Powsina i na Ursynów. Trochę jazdy w terenie i do domu.

Pogoda generalnie bardzo, bardzo... tylko ten wiatr dawał się trochę we znaki. Ale to już norma;)

Jak ma się dużo czasu:>

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Jak ma się za dużo wolnego czasu, do głowy przychodzą dziwne pomysły;) do pracy pojechałem przez Wilanów (prawda, że po drodze mi było? ;)) a wróciłem przez Centrum.

A tak poważnie, zajefajnie się jechało!!! Rano na 22 km średnia ~25km/h mi się podoba;)