Gosh...
Czwartek, 19 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Dom-Praca-Dom, Miasto
Powiedzieć, że jechało mi się chu***o to mało. Totalna porażka - zakwasy, zero kondycji. A wszystko przez wtorkowy browar.
Dobre tylko to, że nie wracałem dwie godziny wcześniej. Znów bym zamienił rower na sprzęt do sportów wodnych:>
Dobre tylko to, że nie wracałem dwie godziny wcześniej. Znów bym zamienił rower na sprzęt do sportów wodnych:>