Zamknięty Wał Miedzeszyński
Środa, 9 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Dom-Praca-Dom, Miasto
Wał Miedzeszyński zamknięty, pytanie więc było - jak rano dojechać do pracy. Poszedłem na łatwiznę - do Centrum metrem i potem Mostem Poniatowskiego. Potem już tylko przez Saską Kępę...
Po południu czas było sprawdzić jak tam z tymi wałami jest. Trochę trzeba było się pokręcić, od Fieldorfa dojazdu do mostu nie ma.
Przy okazji tak sobie popatrzyłem na tę naszą Wisłę cholerną. Porządnie wylała, pod samiuśkie wały. Wszędzie od diabła mundurowych pilnujących, żeby się człowiek nie zapędzał gdzie nie trzeba. Nic to, oby tylko szybko fala przeszła...
Po południu czas było sprawdzić jak tam z tymi wałami jest. Trochę trzeba było się pokręcić, od Fieldorfa dojazdu do mostu nie ma.
Przy okazji tak sobie popatrzyłem na tę naszą Wisłę cholerną. Porządnie wylała, pod samiuśkie wały. Wszędzie od diabła mundurowych pilnujących, żeby się człowiek nie zapędzał gdzie nie trzeba. Nic to, oby tylko szybko fala przeszła...