jesień? zima...

Czwartek, 15 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto, Nocna jazda
Pisałem coś o jesieni? he? Mamy zimę... Śnieg się nie utrzymał ale temperatura po zmroku ledwo odstaje od zera. Do tego ostry wiat prosto w gębę. To nie jest to co tygrysy lubią najbardziej, oj nie.

Musiałem być w kilku miejscach na Ursynowie (TESCO, Galeria Ursynów, Euro RTV AGD, Obi). Jak lepiej niż rowerem w tej pięknej dzielnicy, gdzie transport miejski opiera się na zasadzie: dowieźmy wszystkich do metra nawet jak im nie po drodze:>

No nic:> Trasa nieduża ale i tak dała mi trochę popalić. Wspomniany wiatr wpychał oddech z powrotem do ust wychładzając krtań. Dobrze, że miałem kominiarkę, choć trochę ocieplała uszy, zatoki i gardło. Zobaczę jutro rano, czy wystarczyła...

Zapomniałbym. W trakcie jazdy miałem dwa niemiłe zdarzenia... Najpierw na Wąwozowej, potem na KEN-ie pod samiuśkie koła włazili mi piesi. Gówno było widać (akurat padało) a oni nie zachowali choćby minimum uwagi. Efekt? Jedna osoba zaliczyła glebę (pojechała na śliskiej kostce, mnie się udało ją wyminąć). Oj, usłyszałem kilka "kurew":>

To, że jest zimno i mokro nie zwalnia z zachowania ostrożności przy drogach rowerowych! Zawsze znajdą się tacy porąbańcy, co to jeżdżą cały rok!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]