Śladami Zgrupowania Radosław - Masa Powstańcza 3
Sobota, 8 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto, Warszawska Masa Krytyczna
Zamiast trasy mapka ze strony Muzeum Powstania Warszawskiego

Przed jazdą kolejka do rejestracji i po koszulki.

Mały kamyczek do ogródka organizatorów. Ze względu na te 300 koszulek, które zostały dla rejestrujących się w dniu Masy można było od samego początku wyznaczyć dwie kolejki. Było pewne, że ci, którym najbardziej zależało pojawią się już ok 14 i zacznie się młyn. Dwie kolejki rozdzielone choć na krótkim odcinku barierkami... Tak, wiem... było was niewielu, ale przed zapisami część z was sobie siedziała i gadała. A można było skrócić całe zapisy do 1h.
Miłym akcentem było zaproszenie na Masę p. Edmunda Barańskiego, byłego żołnierza Zgrupowania Radosław. Miał okazję podzielić się kilkoma wspomnieniami z tamtych dni.

Przy okazji podziękowania dla pani w różowym, która musiała podefilować przed wszystkimi robiącymi zdjęcia:> Wiem, czepiam się, ale szans na następne ujęcie już nie miałem:/
Dość marudzenia. Dziękuję Warszawskiej Masie Krytycznej, Muzeum Powstania Warszawskiego i Instytutowi Starzyńskiego za organizację przedsięwzięcia a wszystkim uczestnikom za miłą atmosferę na trasie.

Przed jazdą kolejka do rejestracji i po koszulki.

Mały kamyczek do ogródka organizatorów. Ze względu na te 300 koszulek, które zostały dla rejestrujących się w dniu Masy można było od samego początku wyznaczyć dwie kolejki. Było pewne, że ci, którym najbardziej zależało pojawią się już ok 14 i zacznie się młyn. Dwie kolejki rozdzielone choć na krótkim odcinku barierkami... Tak, wiem... było was niewielu, ale przed zapisami część z was sobie siedziała i gadała. A można było skrócić całe zapisy do 1h.
Miłym akcentem było zaproszenie na Masę p. Edmunda Barańskiego, byłego żołnierza Zgrupowania Radosław. Miał okazję podzielić się kilkoma wspomnieniami z tamtych dni.

Przy okazji podziękowania dla pani w różowym, która musiała podefilować przed wszystkimi robiącymi zdjęcia:> Wiem, czepiam się, ale szans na następne ujęcie już nie miałem:/
Dość marudzenia. Dziękuję Warszawskiej Masie Krytycznej, Muzeum Powstania Warszawskiego i Instytutowi Starzyńskiego za organizację przedsięwzięcia a wszystkim uczestnikom za miłą atmosferę na trasie.


