Warszawa-Czersk-Warszawa
Niedziela, 25 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Okolice Warszawy
Planowana wycieczka od kilku tygodni. Towarzystwo jechało z pl. Zamkowego, ja się zabrałem na Kabatach. Przez Konstancin Jeziorną i Górę Kalwarię do Czerska na zamek.
Tempo przyjemne, bez jakiegoś szarżowania tudzież wleczenia się. Pogoda wręcz idealna. Pochmurno ale bezdeszczowo, temperatura nie wyższa niż jakieś 20 stopni. Dopiero przy powrocie, w Wilanowie wiatr dał się bardziej we znaki.
Co do powrotu. Nie dojeżdżałem do placu. Odbiłem w Wilanowską (niby zrobiona ale niedoróbek od cholery - w tym niedokończone drogi rowerowe) i zrobiłem pętle na Kabaty.
Tempo przyjemne, bez jakiegoś szarżowania tudzież wleczenia się. Pogoda wręcz idealna. Pochmurno ale bezdeszczowo, temperatura nie wyższa niż jakieś 20 stopni. Dopiero przy powrocie, w Wilanowie wiatr dał się bardziej we znaki.
Co do powrotu. Nie dojeżdżałem do placu. Odbiłem w Wilanowską (niby zrobiona ale niedoróbek od cholery - w tym niedokończone drogi rowerowe) i zrobiłem pętle na Kabaty.